sobota, 16 marca 2013

Okres Wielkiego Postu

Przepiękne i o głębokiej treści opowiadania pisze Bruno Ferrero. W okresie Wielkiego Postu umieszczam dwa z nich, by wzbudzić  refleksje i zmusić do przemyślenia.

 

SĄD OSTATECZNY  




Po wypełnieniu prostego i pogodnego życia zmarła pewna kobieta i znalazła się natychmiast w długiej i uporządkowanej procesji osób, które przesuwały się powoli w stronę Najwyższego Sędziego. Przesunąwszy się do połowy kolejki coraz bardziej przysłuchiwała się słowom Boga.
Słyszała jak Bóg mówił do kogoś:
-Ty, co pomogłeś, kiedy miałem wypadek na drodze i zawiozłeś mnie do szpitala, wstąp do mojego Raju.

Potem mówił do kogoś innego:
-Ty, co bez żadnego zysku pożyczyłeś wdowie pieniądze, wstąp, aby otrzymać wieczną nagrodę.
A potem znów:
-Ty, który wykonywałeś bezpłatnie bardzo skomplikowane operacje chirurgiczne, pomagając mi przynosić wielu ludziom nadzieję, wstąp do mego Królestwa.
I tak dalej.
Uboga kobieta przeraziła się bardzo, bowiem - choć wysilała się jak tylko mogła, nie była w stanie przypomnieć sobie żadnego szczególnego dokonania czy czynu w swoim życiu. Przepuściła nawet kolejkę, by mieć więcej czasu na penetrowanie swojej pamięci, ale nie wymyśliła niczego ważnego.
Pewien uśmiechnięty ale stanowczy anioł nie pozwolił jej ponownie przepuścić długiej kolejki. Z bijącym sercem i z wielkim strachem dotarła przed oblicze Boga. Ogarnął ją natychmiast swoim uśmiechem.
-Ty, która prasowałaś wszystkie moje koszule... Dziel się moją Radością!



PRZEBACZENIE
Pewien dobry, aczkolwiek słaby chrześcijanin spowiadał się, jak zwykle, u swojego proboszcza. Jego spowiedzi przypominały zepsutą płytę: zawsze te same uchybienia, a przede wszystkim ten sam poważny grzech.
- Koniec tego! - powiedział mu pewnego dnia zdecydowanym tonem proboszcz. - Nie możesz żartować sobie z Boga. Naprawdę ostatni już raz rozgrzeszam cię z tego przewinienia. Pamiętaj o tym!
Ale po piętnastu dniach człowiek znów przyszedł do spowiedzi wyznając ten sam grzech.
Spowiednik naprawdę stracił cierpliwość:
- Uprzedzałem cię, że nie dam ci rozgrzeszenia. Tylko w ten sposób się nauczysz...
Poniżony i zawstydzony mężczyzna podniósł się z klęczek. Dokładnie nad konfesjonałem, zawieszony był na ścianie wielki, gipsowy krzyż. Człowiek wzniósł nań swe spojrzenie. I właśnie w tym momencie gipsowy Chrystus z krzyża ożywił się, podniósł swoje ramię i uczynił znak przebaczenia: "Rozgrzeszam cię z twojej winy..."
Dziękuję za uwagę
Krystyna

piątek, 15 marca 2013

Coś dla ducha


W naszej szkole są też tacy uczniowie, którzy piszą, zwłaszcza wiersze. Będziemy je tutaj publikować.

Do usłyszenia...
                                                                                                                            Katarzyna S. 

Zima wraca

Dobre rady na zimowe wypady


Wrzuć do garnka rozsądku troszeczkę
I już nie wejdziesz na zamarzniętą rzeczkę!

Gdy wyobraźni trzy łyżki odliczysz,
Ominiesz górki w pobliżu ulicy.
Dodając kubek rozwagi i miodu
Nie przypniesz sanek do samochodu.

Wszystko przyprawisz szczyptą uwagi,
A nie rzucisz śnieżką w twarz kolegi.

Wypij napoju dwie filiżanki,
Resztą poczęstuj wszystkie koleżanki.

Przepis wspaniały! Działa błyskawicznie!
Bawiąc się świetnie, zachowasz zdrowie i życie!!!
                                         

W.K.



poniedziałek, 11 marca 2013

O mnie

Witam cieplutko.


Moją pasją jest literatura, oczywiście piękna i wzruszająca. Chciałabym zarazić nią swych wychowanków, ale średnio mi to wychodzi. Dzisiejsza młodzież jest mało aktywna. Tylko jednostki podejmują wyzwania. Ten blog im właśnie dedykuję.


Ciekawi ludzie...
No cóż, zaczynamy od siebie. Bo czyż zwykli uczniowie w przeciętnej polskiej szkole podstawowej to nieciekawy człowiek? Każdy ma jakieś zainteresowania, każdy pragnie rozwinąć się w jakiejś dziedzinie.


Będę zamieszczała tutaj ciekawe opowiadania znalezione w sieci, aby "zarazić" twórczością swoich uczniów. Będę też umieszczała własną twórczość uczniów.


Do usłyszenia
Krystyna G.